niedziela, 18 października 2015

Mogę prosić panią do tańca?

Czasami robię rzeczy z pozoru szalone. Jak na przykład wstanie w niedzielę, z własnej woli o godzinie 5 nad ranem. 

"W jakim to celu?" - zapytacie.

A w takim, aby zrobić zdjęcia mgieł o wschodzie słońca. Mgły pozostały nieuchwytne, ale i tak zrobiłam kilka ciekawych zdjęć. Głównym bohaterem owych ujęć jest Roksana. Druga (a może raczej pierwsza? :P) ukochana mojego chłopaka. Nie ma się czemu dziwić, tylko na nią spójrzcie :)

Piękna, czyż nie?



"Mogę prosić Panią do tańca?"


Na koniec wspólny autoportret.
Niesamowicie podoba mi się to zdjęcie ze względu na to, że widać na nim potęgę natury. Jesteśmy my dwoje, Roksi oraz górująca nad nami przyroda.

Na dziś to już tyle, ale w najbliższym czasie spodziewajcie się kolejnych zdjęć mnie i mojego Krzysia :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podoba Ci się post? Masz jakieś pytania? A może chcesz wyrazić niezadowolenie? Pisz śmiało!